Mistrz olimpijski w biathlonie „przynajmniej poważnie ranny” po kryzysie w Pakistanie

Niemiecka mistrzyni olimpijska w biathlonie Laura Dahlmeier jest „co najmniej poważnie ranna” po tym, jak została uderzona przez spadające kamienie podczas próby wejścia na szczyt góry o wysokości 6094 metrów w Pakistanie. Informację tę podało otoczenie byłej lekkoatletki na Instagramie we wtorek.
Do wypadku doszło w poniedziałek na szczycie Laila w dolinie Hushe w górach Karakorum. Dahlmeier został dotknięty osuwiskiem na wysokości około 5700 metrów. Tego dnia na miejsce zdarzenia wysłano śmigłowiec, ale zła pogoda uniemożliwiła mu dotarcie na miejsce. Akcja ratunkowa jest prowadzona we współpracy z armią pakistańską.
Jak wynika z oświadczenia Pakistańskiego Klubu Alpejskiego, krajowej federacji alpinizmu i wspinaczki sportowej, 31-letnia Dahlmeier wspinała się ze swoją partnerką alpinistyczną, Mariną Evą, gdy nagle spadł na nią kamień, w wyniku czego odniosła poważne obrażenia.
„Z powodu ciągłego ryzyka osuwisk nikomu nie udało się jeszcze skontaktować z Laurą Dahlmeier. Podczas lotu helikopterem nad tym obszarem było jasne, że doświadczona wspinaczka odniosła co najmniej poważne obrażenia” – poinformowała agencja Dahlmeier w oświadczeniu zamieszczonym na Instagramie wspinaczki, wyjaśniając, że Eva natychmiast nadała sygnał alarmowy.
W 2019 roku, rok po tym, jak została pierwszą kobietą, która zdobyła dublet w biathlonie na tych samych Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w Pjongczangu 2018, wygrywając biegi narciarskie i strzelectwo, Dahlmeier przeszła na emeryturę. Miała 25 lat.
Agencja Reuters skontaktowała się z agencją Dahlmeiera, ale nie otrzymała odpowiedzi. Według niemieckiej stacji telewizyjnej ZDF, we wtorek nad okolicą przelatywał helikopter, ale nie znaleziono żadnych oznak życia.
Górzysty region Pakistanu został nawiedzony przez powodzie i osuwiska, które w obecnej porze deszczowej zabiły już wielu lokalnych turystów. Od początku sezonu monsunowego pod koniec czerwca, powodzie i ulewne deszcze pochłonęły 288 ofiar, według Krajowego Urzędu Zarządzania Kryzysowego.
RR.pt